piątek, 31 sierpnia 2012

Cechy człowieka duchowego cz. 2

4. Chrześcijanin jest duchowy, jeśli widzi wszystko z Bożego punktu widzenia. Zdolność ważenia wszystkiego Bożą wagą i mierzenia Bożą miarą - nadawanie rzeczom takiej wartości, jaką nadaje im Bóg - jest cechą życia wypełnionego Duchem. Bóg patrzy równocześnie na, jak i poprzez daną rzecz. Jego spojrzenie nie zatrzymuje się na powierzchni, lecz przenika rzecz na wskroś, odkrywając prawdziwe jej znaczenie. Chrześcijanin cielesny patrzy na jakiś obiekt albo sytuację, ponieważ jednak nie widzi tego na wskroś, jest uniesiony albo też przybity tym, co widzi. Człowiek duchowy jest zdolny patrzeć poprzez rzeczy, tak jak Bóg, i myśleć o nich tak. jak myśli Bóg. Obstaje on przy Bożym sposobie widzenia, nawet jeśli go to upokarza i w bolesny sposób wystawia go na zarzut ignorancji.

5. Innym pragnieniem człowieka duchowego jest raczej umrzeć dobrze niż źle żyć. Niezawodnym znakiem rozpoznawczym dojrzałego człowieka Bożego jest jego brak przywiązania do życia. Chrześcijanin miłujący rzeczy ziemskie i żyjący sprawami swojego ciała patrzy na śmierć z paraliżującym strachem w swoim sercu, w miarę postępów w życiu duchowym staje się jednak coraz bardziej obojętny względem liczby lat, jakie pozostają mu jeszcze tu na ziemi, a jednocześnie coraz bardziej staranny gdy chodzi o jakość życia, jakie prowadzi, dopóki tu pozostaje. Nie zechce nabyć kilka dodatkowych dni życia za cenę kompromisu albo niepowodzenia. Najbardziej ze wszystkiego chce żyć prawidłowo i z radością pozwala Bogu decydować o tym, jak długo ma żyć. Wie on, że może sobie pozwolić na to, by umrzeć, choćby już teraz, skoro jest w Chrystusie, lecz wie także, że nie może sobie pozwolić na to, aby postępować niewłaściwie. I ta świadomość stanowi jego żyroskop, który stabilizuje jego myślenie i postępowanie.

6. Pragnienie, by widzieć postępy innych, dokonywane jego kosztem, to inna jeszcze cecha człowieka duchowego. Pragnie widzieć innych chrześcijan wyżej od siebie i jest szczęśliwy, jeśli oni zostają wysunięci do przodu a on jest przeoczany. W jego sercu nie ma zazdrości. Sprawia mu przyjemność, kiedy jego bracia zostają uczczeni, ponieważ taka jest wola Boża, a ta wola jest dla niego niebem na ziemi. Jeśli Bóg jest zadowolony, jest to powodem jego zadowolenia. Jeśli Bogu upodoba się wywyższyć kogoś ponad niego, akceptuje to bez zastrzeżeń.

7. Człowiek duchowy z przyzwyczajenia dokonuje sądów pod kątem wieczności zamiast pod kątem doczesności. Przez wiarę wyzwala się on spod przyciągania ziemskiego i uczy się myśleć i odczuwać jako ktoś, kto opuścił już świat i dołączył do społeczności niezliczonych tysięcy aniołów i do walnego zgromadzenia pierworodnych, którzy są spisani w niebie. Człowiek taki woli być użyteczny raczej niż sławny i woli służyć raczej niż przyjmować służbę. I wszystko to musi być spowodowane przez działanie Ducha Świętego w nim. Nikt nie może stać się duchowym przez własne wysiłki. Tylko swobodnie działający Duch może człowieka uczynić duchowym.

A.W. Tozer z książki „Radykalny krzyż” cz. II

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz