sobota, 11 sierpnia 2012

Aby działać razem z nimi, w nich i przez nich

Nie wyobrażajmy sobie, że głoszenie prawdy o Boskiej samowystarczalności sparaliżuje aktywność chrześcijan. Raczej ożywi wszelkie święte starania. Ta wymierzona w ludzka zarozumiałość prawda, jeśli przyjrzymy się jej z perspektywy Biblii, odciąża nasze umysły od uciążliwego brzmienia ludzkiej natury i zachęca, aby wziąć na siebie lekkie jarzmo Chrystusowe i samemu spalać się w natchnionym przez Ducha trudzie na chwałę. Boga oraz dla dobra ludzkości. Gdyż dobrą nowiną jest to, że Bóg, który nikogo nie potrzebuje, dobrowolnie przyszedł do swych posłusznych dzieci, aby działać razem z nimi, w nich i przez nich.

Jeżeli to wszystko wydaje się wam wewnętrznie sprzeczne - zatem „Amen”, niech tak będzie. Poszczególne składniki prawdy pozostają do siebie w ciągłej opozycji i często wymagają od nas, abyśmy uwierzyli w coś przeciwnego niż to, czego oczekujemy, że się dowiemy. Prawda, która teraz wydaje się przeczyć sama sobie, rozwinie się w jaśniejącej jedności i okaże się, że sprzeczność była zawarta nie w prawdzie, lecz w naszych skażonych grzechem umysłach.

Póki co, nasze wewnętrzne spełnienie zależy od przepełnionego miłością posłuszeństwa przykazaniom Chrystusa oraz natchnionym ostrzeżeniom Jego apostołów. „Albowiem to Bóg jest w nas sprawcą i chcenia i działania zgodnie z Jego wolą”. Nie potrzebuje On nikogo, lecz gdy obecna jest wiara, działa przez każdego. W poprzednim zdaniu padły dwa ważne stwierdzenia i w interesie naszym leży, abyśmy przyjęli oba, gdy dla minionego pokolenia to pierwsze pozostawało prawie w zupełnym ukryciu, i spowodowało zranienie naszej duszy.

"Fontanno dobro, wszelkie błogosławieństwo wypływa z Ciebie.
Twojej pełni obca jest wszelka potrzeba.
Czegóż oprócz siebie możesz pragnąć?
A jednak będąc tak samowystarczalny, jak jesteś.
Pragniesz naszego lichego serca,
Jego, tylko jego pożądasz."

Johann Scheffler

A.W. Tozer  z książki „Poznanie Świętego”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz