poniedziałek, 27 sierpnia 2012

A jak to wygląda u ciebie?

Gdy człowiek jest już przekonany, że może być napełniony Duchem, musi tego pragnąć. Zainteresowanemu pragnę zadać następujące pytania: .Czy jesteś pewien, że chcesz, aby opanował cię Duch, który będąc czystym i łagodnym, mądrym i kochającym, będzie jednak wymagał, aby być Panem twojego życia? Czy jesteś pewien, że chcesz, aby twoja istota została opanowana przez Tego, który będzie wymagał posłuszeństwa napisanemu Słowu? Który nie będzie tolerował żadnych grzechów związanych z własnym „ja” w tym życiu: ani samolubstwa, ani pobłażania sobie? Który nie pozwoli ci na dumne stąpanie, przechwałki i zarozumiałość? Który odbierze ci możliwość kierowania swoim w życiem, i Sobie zarezerwuje wszelkie prawo do sprawdzania cię i karania? Który odbierze ci wiele ukochanych rzeczy, jakie niezauważalnie szkodziły twojej duszy?

Dopóki nie odpowiesz z zapałem „tak” na te pytania, dopóty nie chcesz być napełniony. Możesz pragnąć wzruszeń, zwycięstw lub władzy, ale nie pragniesz być napełniony przez Ducha. Twoje pragnienie jest czymś niewiele większym niż marne życzenie i nie jest dość czyste, aby zadowoliło Boga, który chce mieć wszystko lub nic. Pytam raz jeszcze: Czy jesteś przekonany, że potrzebujesz napełnienia Duchem? Dziesiątki tysięcy chrześcijan, kaznodziei, misjonarzy i przeciętnych chrześcijan jakoś sobie radzi bez wyraźnego przeżycia napełnienia. Ich pozbawiona Ducha działalność może doprowadzić tylko do tragedii w dniu Chrystusowym, o czym przeciętny chrześcijanin wydaje się zapominać. A jak to wygląda u ciebie?

Być może w swoich przekonaniach jesteś daleki od wiary w przełomowe przeżycie napełnienia Duchem. Bardzo dobrze, spójrz więc na owoce tej doktryny. Jaki jest rezultat twego życia? Pracujesz na niwie religijnej, wygłaszając kazania, śpiewając, pisząc, przyczyniając się, ale jaka jest jakość twoich czynów? Prawdą jest, że przyjąłeś Ducha w momencie nawrócenia. Lecz czy jest także prawdą, że jesteś w stanie bez dalszego namaszczenia oprzeć się pokusie, być posłusznym Słowu Bożemu, rozumieć prawdę, żyć zwycięsko, umierać w pokoju i bez lęku wyjść na spotkanie Chrystusa w dniu Jego przyjścia?

A.W. Tozer  z książki „Radykalny krzyż” cz. II

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz