środa, 9 maja 2012

Wyćwiczyliśmy nasze uszy, żeby nie słyszeć

To, że Bóg jest tutaj, i że przemawia - to są podstawy, na których opierają się inne prawdy biblijne; bez nich nie mogłoby być żadnego objawienia. Bóg nie napisał książki i nie przekazał jej przez posłańca, aby była czytana bez zrozumienia przez ludzkie umysły pozbawione pomocy. Bożą księgą jest wypowiadane Słowo, które żyje w Jego wyrażonych Słowach, ciągle mówiące i wypowiadające Jego słowa, i sprawiające, że choć mijają lata, ono wciąż ma moc. Bóg tchnął na proch i powstał człowiek. On tchnie na ludzi i stają się prochem. "Synowie ludzcy, wracajcie!"/Ps.90.3/ - było wypowiedzianym przy upadku, słowem, przez które Bóg wydał wyrok śmierci na każdego człowieka i już nic więcej nie musiał dodawać. Odbywająca się na całym obliczu ziemi smutna procesja rodu ludzkiego, przechodzącego od narodzin do grobu, jest dowodem, że Jego początkowe Słowo wystarczyło. 

Przyjmujemy niski i prymitywny pogląd, jeśli wyobrażamy sobie Boga podczas dokonywania dzieła stworzenia mającego fizyczny kontakt z rzeczami, formującego i budującego rzeczy, tak jak to robi cieśla. Biblia uczy inaczej: "Przez Słowo Pana powstały niebiosa i wszystkie ich zastępy przez tchnienie ust Jego. Bo On przemówił, a wszystko powstało; On rozkazał a zaczęło istnieć."/Ps.33.6.9/ "Przez wiarę poznajemy, że Słowem Boga światy zostały stworzone"/Hbr.11.3/. I znowu musimy pamiętać, że Bóg nie odwołuje się to do swego pisanego słowa, ale do swego mówiącego Głosu. Chodzi tu o Głos, który jest o niezliczone wieki starszy od Biblii. Głos, który nie ucichł od czasów stworzenia, lecz ciągle rozlega się w najdalszych zakątkach wszechświata. 

Słowo Boga jest żywe i skuteczne. Na początku Bóg przemówił do nicości, i nicość stała się czymś. 

Nie zwracamy wystarczającej uwagi na głębię treści zdania zapisanego w Ewangelii Jana: "Była światłość prawdziwa, które oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi"/Jn.1,9/. Przestawmy szyk zdania, a prawda ciągle będzie taka sama: "Prawdziwa światłość oświeca każdego człowieka, który przychodzi na świat". Słowo Boga porusza serca wszystkich ludzi jako światłość duszy. W sercach wszystkich ludzi świeci światłość, dźwięczy Słowo, i nie na od nich ucieczki. Coś takiego musiało zaistnieć, jeśli Bóg żyje i jest obecny w tym świecie. A apostoł Jan mówi, że tak jest, Nawet ci ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o Biblii, zostali nauczeni z wystarczającą jasnością, by usunąć wszelką wymówkę z serc na zawsze. "Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające" /Rzym.2.15/ "Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy."/Rzm.1.20/. 

Wszechobecny Głos Boga nazywany jest często przez starożytnych Żydów "Mądrością", i mówiono, że wszędzie rozlega się Jej głos i bada całą ziemię szukając odpowiedzi od synów ludzkich. Ósmy rozdział Księgi Przypowieści Salomona zaczyna się tak: "Czyż Mądrość nie nawołuje, nie wysila głosu Roztropność?" Dalej autor przedstawia mądrość jako piękną kobietę, które "na najwyższym szczycie, przy drodze, na rozstaju zasiada"/Przyp.8.2/. Jej głos rozlega się z każdego miejsca, tak żeby dotarł do każdego. "Odzywam się do was mężowie, wzywam was synowie ludzcy"/Przyp.8.4/ Potem zwraca się do prostaczków i głupich, aby słuchali jej głosu. Mądrość Boża czeka na duchową odpowiedź, której zawsze szukała, ale rzadko znajdowała. Tragedią jest, że chociaż nasz wieczny dobrobyt zależy od słuchania, wyćwiczyliśmy nasze uszy, żeby nie słyszeć. 

Ten wszechobecny Głos zawsze rozbrzmiewał i często trapił ludzi, choć nie rozumieli źródła swego strachu. Czy możliwe jest, aby ten Głos, sączący się jak żywa mgła na serca ludzi, był nie odkrytą przyczyną przygnębienia sumienia i tęsknoty za nieśmiertelnością, wyznawaną przez miliony ludzi od zamierzchłych czasów? Nie musimy się silić na odpowiedź. Mówiący Głos jest faktem. Natomiast każdy z nas musi sam dla siebie wyciągnąć naukę z tego, jak inni ludzie na ten Głos reagowali. 

A.W. Tozer z książki Szukanie Boga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz