poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Bóg chce, abyśmy weszli przed Jego Oblicze

Całe Boże Dzieło Odkupienia jest po to, by zniszczyć tragiczne skutki "podłego buntu" i aby przywieść nas z powrotem do właściwej i wiecznie trwającej wspólnoty z samym Bogiem. By tego dokonać, należało usunąć grzech, dokonać pełnego pojednania, otwarcia nam powrotu do świadomej społeczności z Bogiem i życia w Jego Obecności, przed Jego Obliczem, tak, jak dawniej. Potem, przez swe uprzedzające działanie w nas, Bóg wzbudza w nas chęć do powrotu. Pojawia się to po raz pierwszy, gdy nasze niespokojne serca zaczynają odczuwać tęsknotę do Boga i gdy odzywa się w nas głos: "Zabiorę się i pójdę do mego Ojca". /Łk.15.18/ To jest pierwszy krok, i tak jak mówi chiński mędrzec Laotse: "Wielomilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku".

Wewnętrzna podróż duszy z władzy grzechu do radości przed Obliczem Boga jest wspaniale zilustrowana w Starotestamentowym Przybytku. Pierwszą rzeczą jaką czynił nawracający się grzesznik, było wejście na zewnętrzny dziedziniec, gdzie składał krwawą ofiarę na miedzianym ołtarzu i omywał się w stojącej w pobliżu kadzi. Następnie, poprzez zasłonę wchodził do Miejsca Świętego, gdzie nie było naturalnego światła, lecz gdzie złoty świecznik mówiący o Jezusie jako światłości świata, rozlewał dookoła swe promienie. Był tam też chleb pokładny mówiący o Jezusie, Chlebie Żywym i ołtarz kadzielny, obraz nieustającej modlitwy.

Choć taki Starotestamentowy wyznawca odczuwał ogromną radość, to jednak nie mógł wejść przed Oblicze Boga. Od miejsca najświętszego oddzielała go jeszcze inna zasłona, gdzie ponad przebłagalnią mieszkał sam Bóg, otoczony straszną i wspaniałą chwałą. Gdy postawiono Przybytek, tylko arcykapłan raz w roku mógł tam wejść z krwią ofiarowaną za grzechy swoje i całego ludu. To właśnie ta ostatnia zasłona rozdarła się, gdy nasz Pan oddał ducha na Golgocie, a święty ewangelista wyjaśnia nam, że rozdarcie tej zasłony otworzyło możliwość każdemu Nowotestamentowemu wyznawcy na świecie, by wejść nową i żywą drogą prosto przed Oblicze Boże.

Wszystko, co jest opisane w Nowym Testamencie, zgadza się z obrazem w Starym Testamencie. Odkupieni ludzie nie muszą ze strachem oczekiwać wejścia do Miejsca Najświętszego. Bóg chce, abyśmy weszli przed Jego Oblicze i spędzali tam całe swoje życie. Musimy tego świadomie doświadczyć. Musimy to przyjąć jako coś więcej niż doktrynę, bo to oznacza życie w pełnej radości, w każdym momencie życia.

Ten blask Jego Obecności nadawał sens całemu porządkowi Lewitów. Bez obecności Boga wszystkie przedmioty Przybytku nie miały żadnej wymowy. Nie miały żadnego znaczenia ani dla Izraela, ani dla nas. Największym faktem dotyczącym Przybytku była obecność Boga Jahwe; Jego Obecność oczekiwała poza zasłoną. Podobnie też głównym faktem chrześcijaństwa jest Obecność Boga.

A.W. Tozer z książki Szukanie Boga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz